Witajcie!
Technika wire wrapping nie należy do najłatwiejszych. Kto próbował
swoich sił w formowaniu różnych wzorów z drucików, wie że często materiał ten
lubi płatać różne figle. A to się wygnie w inną stronę i potem ciężko go
odkształcić tak żeby wyglądał dobrze, to okaże się, że połączenia nie są
wystarczająco mocne i nasza praca się rozpadnie, albo zamiast ładnego kółeczka
czy płynnej fali wyjdzie nam coś kanciastego co całkowicie popsuje naszą wizje.
Jednakże często gra jest warta świeczki, bo biżuteria stworzona z
wykorzystaniem tej techniki jest jedyna i niepowtarzalna, a także stwarza
nieskończoną ilość możliwości.
Zainspirowana różnymi zdjęciami i filmikami znalezionymi w sieci
wzięłam sobie za cel wykonanie nausznicy z posrebrzanego drutu miedzianego,
ozdobionego modeliną. Tak powstały dwa komplety wykonane tą techniką. Nie
wyszło idealnie i widać wiele niedociągnięć jednakże jak to mówią: trening
czyni mistrza i mam nadzieję, że z każdym kolejnym projektem moje prace będą
jeszcze lepsze.
Pozdrawiam cieplutko
Eira
Eira
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz