wtorek, 27 września 2016

Barwy kończącego się lata

Witajcie!

Postanowiłam wziąć udział w konkursie organizowanym przez blog Modelina Moje Hobby.
Tematem nadsyłanych prac w tym miesiącu są kolory inspirowane kończącym się latem.


Wpadłam na pomysł stworzenia kolii zawierającej moją własna opowieść o minionych wakacjach. Tak więc znalazło się tu słońce wielokrotnie większe  i trzymające w objęciach księżyc, co symbolizuje dominację dnia nad nocą. Słońce ma zamknięte oczy, gdyż mimo iż dni są dłuższe to śpi się do późna, nie trzeba wstawać o 6 rano, można wylegiwać się w łóżku do 12.
Następnie mamy tu gwiazdę, która przywodzi mi na myśl rozpalanie ogniska pod rozgwieżdżonym niebem, rozpływające się w ustach ciepłe pianki, śpiew i brzmienie gitary.
Zegar z uciekającymi wskazówkami, bo latem czas płynie inaczej- nieco szybciej. Dni zlewają się w jeden. Często nie zastanawiamy się jaki mamy dzień tygodnia, który to już dzień w miesiącu, bo zwyczajnie jest to nam nie potrzebne. Następnego dnia nie idziemy do szkoły (czy jak w moim przypadku na uczelnię), nie musimy się zastanawiać jakie książki spakować, na jaki przedmiot trzeba się nauczyć.
Kolejnym elementem jest kotwica. Raczej nie muszę tłumaczyć co oznacza. Dla mnie lato bez wyjazdu nad morze to nie lato. Wystarczy na chwilę, żeby posmakować odświeżającej morskiej bryzy, palącego słońca i kąpieli w spienionej, lodowatej wodzie.
Klucz natomiast kojarzy mi się z elementem tajemnicy. Bo nie ma to jak spontaniczne spotkania z przyjaciółmi, nieplanowany wyjazd w jakieś dziwne miejsce i spacery gdzie nas nogi poniosą.









Podsumowując palące słońce, spotkania z przyjaciółmi, siedzenie przy ognisku do rana i spacery brzegiem morza…z tym kojarzy mi się lato. Oczywiście dla każdego wszystkie elementy kolii mogą oznaczać co innego. Każdy może zobaczyć tu własną, indywidualną opowieść o minionym lecie i wakacjach.
A dla Was z czym kojarzy się lato?

Pozdrawiam cieplutko
Eira

poniedziałek, 26 września 2016

Wire wrapping & modelina

Witajcie!

Technika wire wrapping nie należy do najłatwiejszych. Kto próbował swoich sił w formowaniu różnych wzorów z drucików, wie że często materiał ten lubi płatać różne figle. A to się wygnie w inną stronę i potem ciężko go odkształcić tak żeby wyglądał dobrze, to okaże się, że połączenia nie są wystarczająco mocne i nasza praca się rozpadnie, albo zamiast ładnego kółeczka czy płynnej fali wyjdzie nam coś kanciastego co całkowicie popsuje naszą wizje. Jednakże często gra jest warta świeczki, bo biżuteria stworzona z wykorzystaniem tej techniki jest jedyna i niepowtarzalna, a także stwarza nieskończoną ilość możliwości.


Zainspirowana różnymi zdjęciami i filmikami znalezionymi w sieci wzięłam sobie za cel wykonanie nausznicy z posrebrzanego drutu miedzianego, ozdobionego modeliną. Tak powstały dwa komplety wykonane tą techniką. Nie wyszło idealnie i widać wiele niedociągnięć jednakże jak to mówią: trening czyni mistrza i mam nadzieję, że z każdym kolejnym projektem moje prace będą jeszcze lepsze.









Pozdrawiam cieplutko
Eira

niedziela, 25 września 2016

Złoto i czerń

Witajcie!
Za oknem już pachnie jesienią, a ja powoli zaczynam rozgryzać mojego bloga. Tak więc z puchatymi skarpetkami na nogach, otulona cieplutkim szlafrokiem z kubkiem gorącego kakao w ręce, uzbrojona w pozytywną energię postanowiłam napisać mój drugi ale pierwszy post w którym zamierzam się z wami podzielić moją twórczością.
Ostatnio biżuteria w kolorze starego złota staje się coraz bardziej popularna i nic w tym dziwnego. Pasuje do wielu stylizacji nadaje im całkiem nowego bardziej eleganckiego charakteru. Osobiście upodobałam sobie modelinę tym właśnie kolorze z firmy PREMO SCULPEY. Jakoś tak przyjemnie mi się z nią pracuje. Inaczej niż z innymi kolorami z tej samej firmy (może natrafiłam na nowszą kostkę …) . Nie jest ani zbyt miękka ani za twarda. Nie kruszy się i nie klei się za bardzo do rąk. Łatwo z niej uformować rozmaite kształty, a po wypieczeniu staje się trwała i elastyczna. Jej kolor przywodzi mi na myśl jakieś cenne stare pamiątki rodzinne m. in. Biżuterię. Takie skarby mają wg mnie swój własny niepowtarzalny charakter jak i tzw ,,duszę”, dzięki czemu stają się zwyczajnie bezcenne. A może zwyczajnie biżuterię w kolorze srebra czy złota widuję na co dzień, więc coś innego koloru wydaje się ciekawsze i bardziej oryginalne?
Jednakże jak się okazuje nie tylko ja mam podobne odczucia, gdyż na rynku pojawia się coraz więcej półfabrykatów w kolorach innych niż te klasyczne. Czarne łańcuszki, miedziane druciki, sztyfty itd. Równie dużo zaczyna być półfabrykatów w kolorze starego złota, co mnie osobiście bardzo cieszy.

Chciałam stworzyć coś z wykorzystaniem złotych mini kuleczek i nagle wpadł mi do głowy pomysł uformowania kobiecej twarzy, gęsto otulonej pasmami włosów, w które wplątane byłyby rośliny. I tak oto powstała ta przewieszka. Mam nadzieję że efekt końcowy nie wygląda najgorzej.





A wy co sądzicie o biżuterii w kolorze starego złota? Co myślicie o tej przewieszce? Czekam na wasze maile i komentarze.

Pozdrawiam cieplutko w te chłodne jesienne wieczory

Eira

Pierwszy post

Witajcie!
Mój pierwszy post i co tu napisać…przede wszystkim chciałabym was serdecznie powitać na moim blogu. Jestem raczkującym amatorem jeśli chodzi o prowadzenie własnej strony także bardzo proszę wszystkich o wyrozumiałość.
Nie będę się za dużo rozpisywać. Z czasem moje posty mogą się wydłużyć, jako że jestem straszną gadułą i mogłabym w nieskończoność opowiadać o mojej pasji itd. Ale do rzeczy…
Jeśli chodzi o kontakt to bardzo mile widziane są jakie kolwiek komentarze. Pragnę aby mój blog zrzeszał bardzo wiele osób które tak jak ja pokochały pracę z masami plastycznymi. Ucieszę się z każdej wiadomości. Można się ze mną skontaktować również przez maila dreamwhim@interia.pl
Swoją przygodę z modeliną zaczęłam ok rok temu kiedy to z czystej ciekawości chciałam spróbować swoich sił w wyrobie własnej biżuterii. Nie lubię podążać za schematami. Mam swój świat i swoje własne kolorowe kredki, także staram się kreować swoje życie na swój własny wyśniony sposób. Żyję marzeniami i staram się każde spełnić…bo niby kto powiedział że nie można żyć jak w bajce? Czasami wystarczy jedynie trochę wyobraźni.Zapraszam serdecznie do mojego świata!
Pozdrawiam cieplutko 
Eira